Włosy w czerwcu - powrót do naturalnego koloru, podejście trzecie
Jeeej! Miesiąc mnie tu nie było! :(
Teraz z pewnością będzie czas na posty. Tym razem obietnicy dotrzymam.
Przejdźmy do stanu włosów. Powiem tak: nie jest najgorzej. W dotyku są całkiem zadbane, ale na zdjęciach wyglądają jak po pięciu rozjaśnianiach.
29 maja po raz ostatni udałam się do fryzjera.
Poprosiłam o rozjaśnianie i piękny blond. Ze stanu włosów (który powinien być znacznie gorszy) wnioskuję, że
miałam nałożoną tylko farbę :) według pani fryzjerki muszę przyjść jeszcze 3-4 razy. Dobrze, że już nie pójdę do tego salonu.
Kolor nie jest jeszcze jednolity, ale mimo wszystko
już podejmuję się zapuszczania naturalek. Farbowane odrosty mam jednolite i nieco różnią się od reszty włosów, na której widoczne są pasemka. Zobaczymy jak to wyjdzie w praniu.