Walka z przebarwieniami - kwiecień 2015
Tym razem zacznę od tego co się działo z moją cerą i co z nią robiłam:- pierwszy raz od trzech miesięcy miałam kryzys, czyli sporo trądziku się pojawiło i przetłuszczanie
- zlikwidowałam ten kryzys kąpielą parową z szałwi i oczyszczaniem(dokładnie opisane niżej)
- niestety rzadziej stosowałam witaminę C; zwyczajnie zapominałam
- codziennie rano i wieczorem przemywałam twarz wacikiem z tonikiem z rzeżuchy, który sprawdził się u mnie świetnie
- jak zwykle stosowałam olej lniany.
![]() | ||
nie mogłam znaleźć zdjęcia z marca, dlatego porównanie sprzed dwóch miesięcy |
Mój sposób na oczyszczanie twarzy:
1. Peeling kawowy lub z płatków owsianych(wystarczy garść płatków zmoczyć w wodzie i ścisnąć, nałożyć na twarz i potrzymać z 10 minut).
2. Kąpiel parowa(ok. 7 minut) - u mnie bardzo dobrze sprawdziła się szałwia, która działa m.in. przeciwpotnie.
3. Nacieranie twarzy olejem przez ok. 3 minuty i spłukanie go wodą.
4. Masowanie twarzy żelem lub pianką do mycia twarzy przez ok. 3 minuty.
5. Na koniec przemywanie twarzy wodą zimną i ciepłą na przemian - też ok. 3 minuty.
- opcjonalnie: gdy twarz ma skłonności do przesuszania - olej na noc.
Takie oczyszczanie gwarantuje gładką i czystą buzię. Dobrze sprawdza się w przypadku usuwania czarnych kropek z nosa :)
Dalsze plany:
- stosować tonik z rzeżuchy (przy okazji powiem, że minimalizuje przetłuszczanie się cery, czasem aż za bardzo)
- pić i nakładać jako maseczkę drożdże - 2-3 razy w tygodniu, a może nawet częściej
- nadal stosować witaminę C.
Miałam zamiar kupić atrederm, ale obawiam się przesuszenia.
Jutro aktualizacja włosowa. Dodam, że jestem po wizycie u fryzjera :)
1 komentarzy:
SkomentujJest lepiej
)
OdpowiedzDziękuję za każdy komentarz :)