Aktualizacja włosów - marzec 2015
Oto jest opóźniona aktualizacja włosowa. Miała być tydzień temu, ale przesyłka z nożyczkami była opóźniona.
Podcięłam końcówki. Zdecydowałam się na zakup nożyczek Jaguar Pre Style 5,0 i jestem bardzo zadowolona :) Na Allegro kosztowały mnie 108 zł z przesyłką.
Moje główne plany na marzec to odbudowa włosów najbardziej jak to możliwe.
W pierwszym tygodniu po farbowaniu moje włosy miały takie cechy: suche, ciężko je rozczesać, puch, zero gładkości, fatalna kondycja. Jedynym plusem był brak wzmożonego wypadania.
Przez pierwsze dwa tygodnie testowałam maski biovax i kompletnie się u mnie nie sprawdziły. Dodatkowo codziennie nosiłam koka i olejowałam włosy, bo pod kokiem olej i tak nie był widoczny. Myślę, że to miało znaczący wpływ na poprawę kondycji włosów. Nie wytrwałam co prawda w akcji do miesiąca, ale tylko dlatego, że kondycja włosów była coraz lepsza.
Wypróbowałam też chelatowania i efekty były dokładnie takie jak sobie wyobrażałam - nic pozytywnego.
Przełomem była pielęgnacja proteinowo-emolientowo-humektantowa, o której możecie przyczytać TU. Taką kurację stosuję raz w tygodniu tuż po chelatowaniu.
Ponadto moim totalnym hitem okazała się odżywka Garnier - avokado i karite, do której byłam dość sceptycznie nastawiona.
W słoneczny dzień jest znacznie inny kolor niż w pochmurny. |
Obecnie ich kondycja jest dobra, jeżeli nałożę silikonowe serum z Gliss Kur - bardzo dobra. Są przede wszystkim mięsiste. Suche pasma jednak się zdarzają.
Odnośnie moich planów: nie jestem pewna, ale raczej na początku kwietnia idę na kolejne rozjaśnianie.
Moja obecna pielęgnacja:
- chelatowanie raz w tygodniu szamponem rumiankowym Pollena-eva
- maska emolientowo-proteinowa raz w tygodniu po chelatowaniu
- po każdym myciu na wilgotne końcówki kilka kropli oleju - ostatnio jest to amarantusowy
- staram się często nakładać silikonowe serum na końcówki, a w dni gorsze na długość od ucha
- olejuję przed każdym myciem
- myję na co dzień aloesowym płynem Facelle
- po każdym myciu maska na min.10 minut pod folię i ręcznik
- rozczesuję szczotką z niby włosia dzika(muszę kupić z prawdziwego), a gdy nie mam poplątanych - tangle teezerem
- po myciu wycieram bawełnianą koszulką
- zawsze śpię w koku.
Wiosna nareszcie! :)
4 komentarzy
SkomentujTak z ciekawości, ile masz cm w kucyku? Twoje włosy wyglądają na naprawdę gęste ;-)
OdpowiedzO to samo chcialam zapytac :D
Odpowiedz8 cm :) To prawda są bardzo gęste, ale niestety cienkie, przez co raz mam puch, a raz przyklap :D
OdpowiedzRównowaga PEH jest bardzo ważna i powinna być podstawą każdej pielęgnacji :) Nawet ostatnio pisałam o niej u siebie :) Masz bardzo ładne włosy, dobrze ze je podcielas - będą zdrowsze :)
OdpowiedzDziękuję za każdy komentarz :)